Pochodzenie i działanie koenzymu Q10
Koenzym Q10 w czystej postaci jest żółtopomarańczowym, krystalicznym proszkiem, pozbawionym zapachu i smaku. Pod względem chemicznym jest to substancja tłuszczopodobna, do której przyczepiony jest chinon, czyli związek pierścieniowy, składający się z cząsteczek węgla, wodoru i tlenu. Z tej pierścieniowej struktury zwisa łańcuch węglowodorów.
Produkcja własna w organizmie
Niezależnie od dostarczanego pokarmu, wszystkie żywe komórki potrafią wytwarzać koenzym Q10 z aminokwasów: fenyloalaniny, tyrozyny i metioniny. Stanowią one składniki budulcowe, przy czym komórka do produkcji koenzymu potrzebuje jeszcze dodatkowo – jako katalizatorów – witaminy B12 i kwasu foliowego oraz innych witamin z grupy B.
Rośliny stosują ubichinony o dziewięcioczęściowym łańcuchu do produkowania bezpośrednio ze światła słonecznego energii niezbędnej w przemianie materii. Właśnie ten proces nosi nazwę fotosyntezy. Z nazwy „koenzym Q10″ można też wyciągnąć wnioski dotyczące jego roli w przemianie materii. „Ko” oznacza, że enzym ten zawsze współpracuje z innymi enzymami. Koenzym Q10 ludzkie komórki wykorzystują bezpośrednio do wytworzenia energii.
- Właściwości podobne do witamin
Ponieważ koenzym Q10 może być produkowany także przez organizm, zazwyczaj zalicza się go do tak zwanych witaminoidów, czyli substancji witaminopodobnych. Koenzym Q10 swoją budową bardzo przypomina witaminy E i K, a jego funkcja w przemianie energetycznej jest niezastąpiona; niekiedy stawia się go na równi z witaminami. Sprzyja temu fakt, że przytaczana przez krytyków produkcja własna organizmu z wiekiem ogólnie się zmniejsza. Nasz organizm wskutek stresu, a także wielu chorób nie jest już w stanie w stopniu wystarczającym pokryć swego zapotrzebowania na koenzym Q10.
- Substancja ekskluzywna
Pionierem badań nad koenzymem Q10 był profesor dr Karl Folkers, który rozpoczął swe studia na początku lat sześćdziesiątych. W 1986 r. otrzymał on Priestley Medaille, jedno z najwyższych odznaczeń przyznawanych przez Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne za wybitne osiągnięcia w dziedzinie chemii i medycyny. Karl Folkers otrzymał to odznaczenie za prace nad koenzymem Q10 oraz witaminami B6 i B12.
Osobiście był on do tego stopnia przekonany o korzyściach płynących z koenzymu Q10 jako środka uzupełniającego pokarm, że zażywał go przez ostatnich 16 lat swego życia. Zmarł 9 grudnia 1997 r. w wieku 91 lat. Zaledwie trzy dni wcześniej wrócił ze Szwecji, gdzie wygłosił serię odczytów.
- Linus Paulling
Dwukrotny laureat Nagrody Nobla, Linus , chwalił koenzym Q10 jako „jedno z najważniejszych odkryć nauki o żywieniu w ostatnich dziesięcioleciach”, uważając go za gwaranta długotrwałego zdrowia serca.