Pierwszymi objawami różyczki są gorączka i powiększenie węzłów chłonnych karkowych. W połowie przypadków występuje na twarzy drobnoplamista wysypka, o zabarwieniu różowym, która po około 3 dniach przechodzi na skórę tułowia. W odróżnieniu od odry, wysypka nie zlewa się, a plamki są małe i dobrze odgraniczone. Po paru dniach wysypka na twarzy znika, a plamki pojawiają się na rękach i nogach. Trwają do 5 dni i nie są swędzące.
Różyczka jest łagodną chorobą wieku dziecięcego, która najczęściej przebiega podobnie jak przeziębienie. Jeżeli raz przebyłeś chorobę, wytwarzasz odporność na całe życie.
Wirus różyczki jest najbardziej niebezpieczny dla płodów, szczególnie w pierwszym trymestrze ciąży. Od 20 do 50% kobiet ciężarnych, które chorują na różyczkę, rodzi dzieci z wadami wrodzonymi, ślepotą, głuchotą i wrodzonymi wadami serca. Każda kobieta powinna sprawdzić przed zajściem w ciążę, czy była szczepiona lub chorowała na różyczkę.
Różyczkę wywołuje wirus, który rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Okres wylęgania – czyli okres, w którym wirus namnaża się w organizmie – trwa 14 do 21 dni. Dopiero potem pojawia się wysypka, ale dziecko zaraża 2 dni przed i 7 dni po jej wystąpieniu.
Dziecko powinno pozostawać w domu podczas choroby i tydzień po ustąpieniu wysypki.
Nie ma skutecznego leczenia różyczki. Jeżeli jesteś w ciąży i miałaś kontakt z chorym dzieckiem, natychmiast zgłoś się do lekarza. Ryzyko urodzenia dziecka z wadami wrodzonymi jest tym większe, im wcześniejsza jest ciąża (czasami lekarz zaleca przerwanie jej z tego powodu). Po 20. tygodniu ciąży ryzyko wystąpienia wad wrodzonych spada do zera.
Wielu lekarzy medycyny naturalnej uważa, że lepiej, by zdrowe skądinąd dziecko zaraziło się różyczką, niż zostało szczepione, gdyż uodparnia się wtedy w sposób trwały. Ponieważ jednak chore dziecko może zarazić inne osoby, zwłaszcza kobiety w ciąży, powinno się poważnie rozważyć możliwość szczepienia.