Nadciśnienie tętnicze

przez | 2 lutego, 2015

Nadciśnienie tętnicze

Ciśnienie krwi zależy od aktywności serca, które jest mięśniem jamistym, pracującym jak pompa, a dokładniej mówiąc – jak pompa ssąco-tłocząca. Mówi się przy tym o ciśnieniu skurczowym, kiedy serce się kurczy, wtłaczając krew do naczyń, oraz rozkurczowym, kiedy serce się rozciąga, wchłaniając krew. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, żeby ciśnienie skurczowe nie było wyższe niż 140 mm Hg (milimetrów słupa rtęci); ciśnienie rozkurczowe zaś powinno być mniejsze niż 90 mm Hg. Jest rzeczą całkowicie normalną, jeśli wartości te zwiększają się wskutek aktywności fizycznej lub stresu. Jeśli sytuacja taka utrzymuje się jednak przez dłuższy czas, powoduje zwężenie i stwardnienie wewnętrznych ścian naczyń krwionośnych, a tym samym przerost mięśnia sercowego.

Pierwsze objawy nadciśnienia tętniczego

Chorobliwe zwiększenie wewnętrznego ciśnienia w naczyniach rozpoczyna się zazwyczaj tak powoli i skrycie, że większość ludzi przez dłuższy czas go nie spostrzega. Zdarza się nawet, zwłaszcza u kobiet, że mimo dość niskich wartości ciśnienie tętnicze jest już podwyższone, gdyż osobnik należy do typu o skłonnościach do bardzo niskiego ciśnienia.
Przy znacznym nadciśnieniu tętniczym występują silne bóle głowy, zawroty głowy i duszność. Ponieważ serce i układ naczyniowy są przeciążone, grożą choroby wtórne, takie jak zwapnienie tętnic, bolesne uczucie cieśni w piersiach (angina pectoris), zatkanie naczyń wieńcowych (zakrzep tętnicy wieńcowej z zawałem serca), udar mózgu i osłabienie serca. Nadciśnienie tętnicze jest przypuszczalnie najczęstszą przyczyną chorób serca.

Jak powstaje nadciśnienie tętnicze?

Najczęstszymi przyczynami nadciśnienia tętniczego są nadwaga, palenie tytoniu, nieracjonalne odżywianie, nadużywanie alkoholu, zbyt mała ilość ruchu lub ciągły stres. Najlepszą terapią byłaby konsekwentna, kompleksowa zmiana sposobu życia i odżywiania, lecz właśnie to przychodzi ludziom na ogół z największym trudem. Początkowo zresztą nie czują się oni wcale chorzy.
Niezależnie od przyczyny nadciśnienia tętniczego, wywołujące je czynniki mają jedną wspólną cechę: zwiększają stężenie wolnych rodników, przed którymi musi się bronić nasz organizm. Jeśli nie dysponuje on dostateczną ilością przeciwutleniaczy (witaminy E, a przede wszystkim koenzymu Q10), szybciej dochodzi do zwapnienia tętnic, co z kolei pociąga za sobą zaburzenia naczyń wieńcowych, udar mózgu i inne schorzenia.

Nadciśnienie tętnicze a koenzym Q10

  • Jeśli nadciśnienie tętnicze tłumi się lekami, często trzeba się liczyć z poważnymi skutkami ubocznymi. Ciśnienie krwi może na przykład nieoczekiwanie tak silnie się obniżyć, że pacjent traci przytomność, przewraca się i może doznać urazów.
  • Zgodnie z opinią badacza koenzymu Q10, dr. Phillipa C. Richardsona z Teksasu, przy jego zażywaniu jako alternatywnego regulatora nadciśnienia tętniczego można tego całkowicie uniknąć. Ponadto dawki tego koenzymu wzmacniają działanie preparatów obniżających ciśnienie, gdyż koenzym Q10 stabilizuje błony komórkowe.
  • Eksperci G.S. Wander i jego koledzy z Moradabadu w Indiach przeprowadzili doświadczenie, w którym testowanym osobom podawali dwa razy dziennie doustnie po 60 mg koenzymu Q10 w postaci żelu; spowodowało to u nich znaczne obniżenie ciśnienia w porównaniu z grupą pacjentów, którzy otrzymywali placebo. Za przyczynę tego efektu badacze uznali fakt, że przy dostatecznej ilości koenzymu Q10 stres oksydacyjny na płaszczyźnie komórkowej został znacznie zmniejszony.
  • Francuski badacz J. Cane, prowadząc w 1994 r. ze swymi współpracownikami studium na zwierzętach, dotyczące zmian w mózgu, doszli do wniosku, że zażywaniem koenzymu Q10 można pozytywnie wpływać również na schorzenia wtórne wywołane nadciśnieniem tętniczym, jak np. skutki udaru mózgu.